Największa rosyjska fabryka samochodów masowo traci pracowników

Największy rosyjski producent samochodów, AwtoWAZ, w związku ze spadkiem sprzedaży przeszedł na czterodniowy tydzień pracy, aby utrzymać zatrudnienie. Skutek okazał się jednak odwrotny – pracownicy zaczęli masowo odchodzić, ponieważ dodatkowo obniżono im pensje.
Poinformował o tym The Moscow Times.
Latem pracownicy podpisali umowy o przejściu na skrócony tydzień pracy, co spowodowało likwidację premii i nadgodzin.
„Jeśli wcześniej dostawaliśmy 100–120 tys. rubli, to teraz maksymalnie 45–50. Iluzje się skończyły, stało się jasne, że poprawy nie będzie” – powiedział były pracownik. Jak dodał, wielu zatrudnionych już latem, w czasie urlopów, zaczęło szukać innej pracy.
Po powrocie jesienią do zakładu dziesiątki osób złożyły wypowiedzenia i odeszły do innych branż – od dostaw i taksówek po przedsiębiorstwa sektora obronnego.
Kierownictwo stara się zatrzymać ludzi, uciekając się do próśb i obietnic, ale coraz więcej pracowników decyduje się na odejście.
Od września AwtoWAZ w Togliatti obniży wynagrodzenia co najmniej o 20% w związku z przejściem na czterodniowy tydzień pracy. Produkcja zakładu nie znajduje nabywców.
Śladem AwtoWAZ-u poszły kolejne przedsiębiorstwa: Kamaz i Gorkowski Zakład Samochodowy również ogłosiły skrócenie tygodnia pracy, a Pawłowski Zakład Autobusowy – największy producent autobusów w rosji – całkowicie wstrzymał produkcję.
Od końca 2004 roku roczny wzrost gospodarczy rosji spadł z ok. 5% do zera. Wśród przyczyn analitycy wymieniają inflację, wydatki wojenne oraz spadek cen ropy naftowej w związku z cłami wprowadzonymi przez administrację Trumpa.
Po trzech latach niespodziewanego wzrostu gospodarczego rosja mierzy się obecnie z gwałtownym spowolnieniem – wydatki wojenne, inflacja i taniejąca ropa zaczęły wywierać presję na gospodarkę, która jeszcze niedawno wydawała się odporna na sankcje.
