Z powodu kryzysu na rynku «KamAZ» przechodzi na czterodniowy tydzień pracy

Największy rosyjski producent samochodów ciężarowych „KamAZ” od 1 sierpnia wprowadza czterodniowy tydzień pracy w wybranych działach. Powodem jest gwałtowny spadek sprzedaży ciężkiego sprzętu, informuje The Moscow Times.

Firma zaznacza, że dotyczy to tylko tych zakładów, które nie mają pełnego obciążenia, jednocześnie obiecując zachować wszystkie świadczenia socjalne dla pracowników.

Według danych „KamAZ-u” w pierwszej połowie roku sprzedaż ciężarówek o ładowności powyżej 14 ton spadła niemal o 60%. Przedsiębiorstwo wskazuje dwa główne czynniki takiej sytuacji:

— nadmierne dostawy sprzętu importowanego, w wyniku czego na magazynach zalega ponad 30 tysięcy niesprzedanych pojazdów, co obniża ceny na rynku;
— ograniczenia w finansowaniu kredytowym i leasingowym z powodu wysokiej stopy referencyjnej — na magazynach firm leasingowych „utknęło” ponad 10 tysięcy prawie nowych pojazdów, które sprzedawane są poniżej wartości rynkowej.

„Brak perspektyw wzrostu oraz presja ze strony sprzętu importowanego zmuszają nas do podjęcia niepopularnej, ale niezbędnej decyzji” — oświadczyła firma. Obecnie „KamAZ” prowadzi rozmowy z klientami korporacyjnymi w sprawie dodatkowych zamówień.

To już trzeci rosyjski producent samochodów w ciągu ostatniego tygodnia, który ogłosił skrócenie czasu pracy. Wcześniej o przejściu na czterodniowy tydzień pracy poinformowały GAZ oraz wcześniej „AutoWAZ”, który spodziewa się spadku rynku samochodów osobowych w 2025 roku o 25%.

Według danych agencji „Awtostat” w okresie od stycznia do czerwca w rosji sprzedano 601,8 tysiąca pojazdów – o 28% mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Analitycy prognozują dalszy spadek o około jedną czwartą do końca roku.

Tymczasem Bahamy postanowiły oficjalnie odebrać banderę rosyjskiej „flocie cieni”. W ten sposób trwa szeroko zakrojony nacisk na logistykę Kremla.

Liczba tzw. „floty cieni” rosji, omijającej zachodnie sankcje, wzrosła z mniej niż 100 tankowców na początku 2022 roku do 300–600 jednostek na początku 2025 roku, w zależności od metod liczenia.