Zelenskyy ostro odrzucił ofertę Bidena dotyczącą rozpoczęcia rozmów z putinem
Celem niespodziewanej wizyty sekretarza stanu USA Anthony Blinkena w Kijowie było przekazanie ukraińskiemu prezydentowi życzeń Bidena dotyczących rozpoczęcia rozmów pokojowych z rosją. Ukraiński prezydent był dość rozgniewany taką propozycją.
Jak podaje Europejska Prawda, taką wiadomość Blinken przywiózł do Kijowa 8 września, w dniu, w którym ukraińska armia już miażdżyła rosjan na wschodzie. Nie długo trzeba było czekać na publiczną odpowiedź Zelenskiego, który wyraził swoje stanowisko w sprawie negocjacji na międzynarodowym forum Yalta European Strategy w Kijowie w dniach 9-10 września. Jego przesłanie jest takie, że Ukraina nie zamierza rozpoczynać negocjacji z rosją i apeluje do Zachodu, by nie wierzył w żadne obietnice putina.
Publikacja zwraca uwagę, że w swoim przemówieniu inauguracyjnym prezydent nagle zaczął emocjonalnie zwracać się nie do publiczności, ale do kogoś wyimaginowanego, kogo nie ma na sali - bez wymieniania nazwiska czy kraju.
«Nie możemy sobie pozwolić na zatrzymanie się. To jest moje główne przesłanie do wszystkich tam myślących, że coś gdzieś, niektórzy nawet liderzy, wpychają nas gdzieś w czyjeś dodatkowe objęcia. Nie. Nie możemy sobie pozwolić na zatrzymanie się! Do czasu, gdy poczujemy, że zwycięstwo zostało osiągnięte», - powiedział Zelenskyy.
Prezydent powtórzył, że nie ma sensu negocjować teraz z rosją, bo naruszy ona wszelkie porozumienia.
«My (nadal) chcemy zakończyć wojnę. Ale wszystko się zmieniło. Społeczeństwo nie chce rozmawiać z terrorystami. A my nawet nie rozmawiamy z terrorystami. Z terrorystami można przynajmniej porozmawiać - jeśli czegoś żądają. Ale z rosjanami nie można negocjować, nie wiadomo, czy się do czegokolwiek zastosują. Sądzimy, że nie będą», - wyjaśnił.
Zelenskyy dalej sugerował, że pewnego dnia negocjacje z rosją będą możliwe, wymieniając pewne warunki - rosja musi zacząć przyznawać się do swoich zbrodni popełnionych w Ukrainie, wycofać się z okupowanych terytoriów.
«Muszą zmienić swój obecny status, stać się «po prostu» naszym wrogiem. I muszą wycofać się z zagarniętych ziem», - powiedział Zelenskyy. Następnie dodał nowe żądanie: moskwa musi uznać, że tzw. l/dnr i Krym są terytoriami okupowanymi. «Jeśli nie są gotowi uznać nawet okupacji terytorium naszego państwa, to nie będzie żadnego dialogu», - wyjaśnił Zelenskyy.
Prezydenta wsparł minister obrony Oleksii Reznikov, który na zakończenie konferencji również wspomniał, że Ukraina jest obecnie przekonywana do zgody na porozumienie z rosją.
«My (w czasie wojny) wiele się nauczyliśmy i między innymi nauczyliśmy się nie ufać żadnej rozmowie o pokoju, którą oferują nam nasi partnerzy», - powiedział, nie precyzując, o kogo chodzi.
Jednocześnie Reznikov sprecyzował stanowisko Ukrainy w sprawie warunków rozpoczęcia negocjacji z rosją, zaznaczając, że Kijów nie zgodzi się już na to, co sam wcześniej oferował rosjanom.
«Zdradzę tajemnicę... (na rozmowach na Białorusi i w Stambule) powiedzieliśmy rosjanom: aby kontynuować negocjacje i dyskutować, musicie wycofać wojska na dzień 23 lutego. Wtedy było to możliwe. Ale teraz przekroczyli więcej niż jeden punkt bez powrotu i taka opcja od dawna nie jest możliwa», - powiedział.
Teraz Kijów stawia jako warunek negocjacji pełną deokupację Donbasu i Krymu.
«Nie ma już opcji «na 24 lutego». 1 grudnia 1991 roku. Go out», - podsumował Reznikov.
Pytanie o to, kto dokładnie skłania Zelenskiego do negocjacji, było dogmatycznie unikane przez ukraińskich urzędników, ale według Europejskiej Prawdy chodzi o Joe Bidena, którego wiadomość przywiózł do Kijowa Anthony Blinken. Ale najwyraźniej prezydent USA nie wywarł w orędziu wielkiego nacisku na Zelenskiego, polecił go. Bo w swoim wystąpieniu na forum doradczyni Blinkena Victoria Nuland delikatnie powiedziała, że «wszystkie wojny kończą się porozumieniami pokojowymi» i podkreśliła, że czas negocjacji w sprawie rosji wybierze sama Ukraina.
Przypomnimy, że 11 września, już po klęsce w obwodzie charkowskim, minister spraw zagranicznych rosji lavrov przypomniał o rozmowach pokojowych z Ukrainą.
Ostatnio temat ten poruszył rzecznik putina - peskov. Powiedział, że moskwa jest gotowa rozmawiać z prezydentem Ukrainy, ale tylko o tym, jak Ukraina spełni jej warunki.
Wcześniej pisaliśmy, że minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Berbock nie widzi perspektyw na rozmowy z rosyjskim dyktatorem vladimirem putinem.
Tymczasem Boris Johnson powiedział, że rozmowy pokojowe Ukrainy z rosją w jej rozumieniu byłyby w tej chwili katastrofą dla świata.
Przypomnimy, że turecki prezydent Erdogan podczas wizyty we Lwowie powiedział, że chce zaaranżować spotkanie ukraińskiego prezydenta z rosyjskim dyktatorem w celu zakończenia wojny. Zelenskyy odpowiedział, że dialog z rosją jest możliwy tylko w przypadku całkowitego wycofania wojsk okupacyjnych z terytorium Ukrainy.