Rumunia ewakuowała wieś w związku z rosyjskim atakiem na Izmaił — Euronews

Atak nocny rosyjskich dronów na obwód odeski spowodował masową ewakuację w sąsiedniej Rumunii.

Według informacji Euronews, rumuńskie władze szybko rozpoczęły ewakuację mieszkańców wsi Plaur w okręgu Tulcza.

W wyniku ostrzału portu w Izmailu zapalił się turecki statek przewożący skroplony gaz, co stwarzało zagrożenie wybuchem dla pobliskich miejscowości przygranicznych.

Na pokładzie zaatakowanego statku LPG ORINDA znajdowało się około 4 tysiące ton skroplonego gazu — stanowi to poważne zagrożenie dla obu brzegów Dunaju. Piętnaście osób zostało już przeniesionych do bezpiecznej miejscowości Cetălchioi, gdzie zapewniono im niezbędne warunki.

Na miejscu pracują służby ratunkowe, lokalni urzędnicy oraz prefekt okręgu. Kontynuują ocenę sytuacji i opracowują dalsze plany reagowania na stan wyjątkowy.

Tureckie służby morskie potwierdziły pomyślną ewakuację wszystkich 16 członków załogi statku pod turecką flagą. Według wstępnych informacji, żaden z marynarzy nie odniósł obrażeń.

Załogę udało się uratować, zanim ogień objął krytyczne części statku. Szybka reakcja pozwoliła uniknąć ofiar w tej niebezpiecznej sytuacji.

Przypomnijmy, że okupanci zaatakowali również przedsiębiorstwo transportowe w obwodzie dniepropietrowskim.

Ponadto wzrosła liczba rannych w wyniku ataku na Bałakliji w obwodzie charkowskim.