Analitycy wyjaśnili, czego można się spodziewać po incydencie z dronem nad Morzem Czarnym
Incydent z amerykańskim dronem MQ-9 Reaper nad Morzem Czarnym nie spowoduje bezpośredniego konfliktu między USA a rosją - uważają analitycy Institute for the Study of War.
Wcześniej dowódca sił powietrznych USA w Europie i Afryce generał James B. Hecker powiedział, że dwa rosyjskie samoloty Su-27 zestrzeliły amerykańskiego drona. Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony podało, że dron rozbił się rzekomo w wyniku «ostrych manewrów».
Analitycy ISW są przekonani, że incydent z dronem nie doprowadzi do bezpośredniego konfliktu między rosją a Stanami Zjednoczonymi.
«Rosyjskie siły od dziesięcioleci na licznych teatrach stosują taktykę zastraszania wobec amerykańskich i sojuszniczych samolotów i statków, co nie doprowadziło do konfliktu» - stwierdzili eksperci.
ISW zaznaczył, że prezydenci Stanów Zjednoczonych i rosji mają pełną swobodę w reagowaniu, a takie incydenty nie powodowały automatycznie eskalacji konfrontacji między krajami.
«Biorąc pod uwagę, że prezydent Joe Biden wielokrotnie mówił o chęci uniknięcia bezpośredniego konfliktu między wojskami USA a rosją, a kreml jasno i wielokrotnie demonstrował swoją niechęć do rozpoczęcia wojny z NATO, nie ma powodu, by sądzić, że takie incydenty mogą doprowadzić do niebezpiecznej eskalacji» - podsumowali amerykańscy analitycy.
Dla przypomnienia, 14 marca Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA poinformowało, że dwa rosyjskie myśliwce Su-27 zrównały z ziemią drona MQ-9 amerykańskich sił powietrznych, który prowadził rozpoznanie w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, nad Morzem Czarnym.
Amerykanie postrzegają zestrzelenie ich drona zwiadowczego MQ-9 przez rosyjskie samoloty jako próbę wyparcia ich z Morza Czarnego, ale podkreślili, że rosji się to nie uda.
Dron rozpoznawczo-uderzeniowy MQ-9 Reaper sił zbrojnych USA przechwycony przez rosyjskie samoloty Su-27 nad Morzem Czarnym nie był uzbrojony.
Ambasador rosji w Stanach Zjednoczonych Anatoli Antonov po incydencie z zestrzeleniem amerykańskiego drona MQ-9 Reaper nad Morzem Czarnym powiedział, że jego kraj nie chce «konfrontacji» ze Stanami Zjednoczonymi, ale jednocześnie twierdzi, że amerykańskie samoloty powinny trzymać się z dala «od rosyjskiej granicy».