Brazylijskie służby specjalne rozbiły rosyjską siatkę szpiegowską w kraju – informuje NYT

rosja przez lata wykorzystywała Brazylię jako punkt startowy do szkolenia swoich agentów, którzy następnie — pod fałszywymi tożsamościami — byli wysyłani do krajów Zachodu.
Jak wynika ze śledztwa New York Times, w ramach operacji o kryptonimie „Wschód” brazylijskie służby specjalne ujawniły co najmniej dziewięciu rosyjskich agentów działających pod przykrywką. Dziennik dotarł do setek dokumentów i przeprowadził dziesiątki wywiadów. Co najmniej dwóch szpiegów zostało zatrzymanych, pozostali zdążyli uciec do rosji. W operację zaangażowane były służby co najmniej ośmiu państw — w tym USA, Holandii, Izraela i Urugwaju.
Choć działalność wywiadowcza prowadzona jest przez wiele krajów, rosja działa w odmienny sposób — zauważa NYT. Większość służb gromadzi informacje przy wsparciu lokalnych źródeł, tymczasem Moskwa, wzorem czasów sowieckich, szkoląc tzw. nielegałów, tworzy uśpione komórki agenturalne.
W Brazylii szpiedzy najpierw odcinali się od swojej rosyjskiej tożsamości, zakładali firmy, nawiązywali znajomości, tworzyli rodziny. Dopiero później, pod przykrywką wiarygodnych historii, wyjeżdżali do USA, Europy czy na Bliski Wschód, by prowadzić operacje szpiegowskie.
W kwietniu 2022 roku amerykańska CIA ostrzegła brazylijską policję federalną, że oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, działający pod przykrywką, pojawił się w Holandii, by odbyć staż w Międzynarodowym Trybunale Karnym — akurat w czasie, gdy sąd rozpoczął śledztwo w sprawie zbrodni wojennych rosji w Ukrainie.
Agent podróżował na brazylijskim paszporcie jako Wiktor Müller Ferreira. Pod tym nazwiskiem ukończył studia magisterskie w USA. Według CIA naprawdę nazywa się Siergiej Czerkasow. Holenderscy pogranicznicy odmówili mu wjazdu, a po powrocie do Brazylii został aresztowany za posługiwanie się fałszywymi dokumentami.
Czerkasow utrzymywał, że jest obywatelem Brazylii — posiadał ważny paszport, kartę wyborczą i zaświadczenie o odbyciu służby wojskowej. Jego legendę podważyło jednak świadectwo urodzenia, w którym wskazani byli rzekomi brazylijscy rodzice. Policji udało się odnaleźć kobietę figującą jako matka — okazało się, że nigdy nie miała dzieci, a nazwisko „ojca” w ogóle nie figurowało w krajowym rejestrze.
NYT podkreśla, że brazylijski paszport daje niemal tyle samo możliwości bezwizowego podróżowania, co amerykański. Co więcej, Brazylia pozwala na rejestrację urodzenia bez zaświadczenia szpitalnego — w przypadku dzieci urodzonych na wsi wystarczy zeznanie dwóch świadków. To otwierało pole do nadużyć.
Po odkryciu tego mechanizmu brazylijscy agenci zaczęli analizować przypadki osób posiadających prawdziwe akty urodzenia, lecz bez żadnej wcześniejszej historii pobytu w kraju, które nagle — w dorosłym wieku — ubiegały się o dokumenty tożsamości.
W ten sposób zdemaskowano kolejnych agentów: m.in. małżeństwo Irina Antonowa i Roman Kowal, którzy w 2023 roku uciekli do Urugwaju. Inna szpiegini, Olga Tjuteriowa, zbiegła do Namibii. Kolejna „brazylijska” para – Władimir i Katerina Daniłowowie, używający nazwiska Pereira – wyjechała do Portugalii. Ujawniono też Gerharda Daniela Camposa Witticha, znanego również jako Artiom Szmyrow, który razem z żoną Iriną (również agentką, działającą w Grecji) opuścił Brazylię.
Spośród całej grupy jedynie Siergiej Czerkasow trafił do więzienia — początkowo skazano go na 15 lat za fałszerstwo dokumentów, później karę skrócono do 5 lat. rosyjski rząd próbował go uwolnić, twierdząc, że jest poszukiwanym handlarzem narkotyków i domagał się jego ekstradycji — Brazylia jednak odmówiła.
NYT podkreśla, że nie wiadomo, co dokładnie spowodowało ucieczkę agentów z Brazylii, ale pełnoskalowa inwazja rosji na Ukrainę wywołała reakcję wywiadowczą na całym świecie — także tam, gdzie rosyjscy szpiedzy wcześniej działali niemal bezkarnie. Wśród takich krajów była także Brazylia, która tradycyjnie utrzymywała przyjazne relacje z Moskwą.
Wcześniej informowano, że Siergiej Czerkasow, obecnie osadzony w brazylijskim więzieniu, usłyszał nowe zarzuty — tym razem o pranie brudnych pieniędzy.
rosja próbuje również rekrutować w roli szpiegów niektórych wnioskujących o azyl w Finlandii.
