Sekretarz generalny NATO apeluje, by nie przeceniać znaczenia wycofania wojsk USA z Rumunii

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte uznał, że reakcja na wycofanie części amerykańskich wojsk z Rumunii jest „nieco przesadzona”.

Powiedział to podczas konferencji prasowej w Bukareszcie, zorganizowanej wspólnie z prezydentem Rumunii Nicușorem Danem.

Rutte podkreślił, że obecność wojsk USA w Europie pozostaje większa niż kiedykolwiek w ostatnich latach, a ich liczba jest znacznie wyższa niż przed 2022 rokiem. Zaznaczył, że zmiany w rozmieszczeniu kontyngentów NATO nie są niczym nadzwyczajnym. 

Dodał również, że prezydent USA Donald Trump wspiera NATO oraz wspólne działania sojuszu.

Sekretarz generalny poinformował, że NATO zwiększa liczbę brygad, wzmacnia siły lądowe i powietrzne, a także wykorzystuje innowacyjne rozwiązania, w tym morskie drony.

Prezydent Rumunii Nicușor Dan zaznaczył, że program NATO Eastern Sentry, mający na celu wzmocnienie obrony powietrznej przed zagrożeniami ze strony rosji, oznacza zwiększenie potencjału militarnego i gotowości do rozbudowy liczebności wojsk w razie potrzeby. Wskazał również, że podczas ćwiczeń Cincu, w których wzięło udział 5 tys. żołnierzy państw sojuszniczych, przećwiczono szybką reakcję na potencjalne zagrożenia.

Przypomnijmy, że Stany Zjednoczone podjęły decyzję o wycofaniu około 800 żołnierzy stacjonujących w Rumunii.

Minister obrony Rumunii Ionuț Moșteanu zapewnił, że redukcja amerykańskiego kontyngentu nie stanowi dodatkowego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.