«Plan pokojowy» dla Ukrainy zakłada rezygnację z NATO i obcych wojsk — WSJ
Tak zwany „plan pokojowy”, opracowany przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa przy współpracy z rosyjskim reżimem, zakłada rezygnację Ukrainy z członkostwa w NATO oraz zakaz rozmieszczania obcych wojsk na jej terytorium.
Informuje o tym wydawnictwo The Wall Street Journal.
Wydawnictwo podkreśla, że administracja Trumpa próbuje zastosować podejście podobne do schematu zakończenia konfliktu w Gazie: opracować wielopunktowy plan i zmusić strony do jego przyjęcia. Jednak plan ten najprawdopodobniej napotka silny opór ze strony Kijowa i europejskich rządów – podało jedno ze źródeł.
„Plan zawiera zbyt wiele elementów, które Ukraina i Europa uznają za całkowicie nie do przyjęcia. Chodzi m.in. o rezygnację Ukrainy z członkostwa w NATO – przynajmniej na kilka lat. Ukraina musiałaby też zrezygnować z rozmieszczania obcych wojsk po zakończeniu wojny” – powiedziały źródła w administracji Trumpa.
Tymczasem Kreml „obieca” nie atakować Ukrainy ani innych krajów Europy. Moskwa jest nawet gotowa prawnie zagwarantować tę obietnicę w swoim „prawodawstwie”. Jak zauważa wydawnictwo, większość wymagań pokrywa się z tym, czego domagał się rosyjski dyktator wladimir putin podczas spotkań z tzw. specjalnym wysłannikiem Trumpa Stevem Witkoffem, a później z samym Trumpem.
„Według wysokiego rangą urzędnika administracji, Trump nie uważa, że jego obowiązkiem jest zwrot Ukrainie terenów już zajętych przez rosję. Chce natomiast porozumienia, które zatrzyma działania wojenne, skoncentrowane na wschodzie Ukrainy, gdzie rosyjskie wojska powoli, lecz systematycznie zdobywają terytoria, ponosząc przy tym duże straty prawie cztery lata po pełnoskalowej inwazji” – pisze WSJ.
Jednak plan, który wygląda atrakcyjnie na papierze, w praktyce napotka silny opór Ukrainy i jej sojuszników. Przede wszystkim stoi w sprzeczności z pozycją Ukrainy i Europy – że Kijów nie powinien jednostronnie przekazywać rosjanom żadnych swoich terytoriów.
Analitycy podkreślają, że próba wymuszenia wycofania ukraińskich wojsk z Donbasu prawdopodobnie się nie powiedzie. To jedno z najlepiej ufortyfikowanych miejsc, które Ukraina utrzymuje ze strategicznie ważnymi pozycjami obronnymi. Ich oddanie ułatwiłoby rosjanom przyszłe postępy w innych regionach kraju.
Dodatkowo administracja Trumpa unika odpowiedzi na pytania, jakie dokładnie gwarancje bezpieczeństwa USA i sojusznicy zapewnią Ukrainie. Biały Dom nie posunął się poza deklaracje o „wsparciu powietrznym” i „pomocy pośredniej”.
W USA najwyraźniej liczą na to, że stopniowe sukcesy rosji na froncie oraz skandal korupcyjny w otoczeniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zmuszą go do ustępstw. Jednak te nadzieje są płonne.
Jedno ze źródeł ujawniło, że skandal korupcyjny raczej wzmocni determinację Zełenskiego do utrzymania fundamentalnych pozycji Ukrainy w zakresie bezpieczeństwa, ponieważ ustępstwa osłabiłyby jego reputację. Plan amerykańsko-kremlowski prawdopodobnie zostanie więc odrzucony przez Kijów.
Przypomnijmy, że Wysoka Przedstawicielka UE ds. zagranicznych, Kaja Kallas, podkreśliła, iż każdy plan pokojowy dotyczący zakończenia wojny w Ukrainie musi mieć poparcie zarówno Ukraińców, jak i Europejczyków.
Dodatkowo The Wall Street Journal przypomina, że Trump zatwierdził tajny „plan pokojowy” dla Ukrainy, a Witkoff przypadkowo ujawnił źródło informacji o tym planie.