NATO rozpoczyna operację „Wschodni Strażnik” w odpowiedzi na wtargnięcie rosyjskich dronów – Reuters

NATO ogłosiło rozpoczęcie operacji „Wschodni Strażnik” (Eastern Sentry) w celu wzmocnienia obrony wschodniej flanki Europy. Decyzję podjęto po tym, jak 10 września rosyjskie bezzałogowce naruszyły przestrzeń powietrzną Polski.
Poinformowała o tym agencja Reuters, powołując się na sekretarza generalnego NATO Marka Rutte.
Według Rutte rosyjska agresja jest „nierozważna i nie do zaakceptowania”. Nowa misja, która rozpocznie się dziś wieczorem, przewiduje zaangażowanie sił powietrznych i lądowych. Udział w operacji potwierdzili już sojusznicy, m.in. Dania, Francja, Wielka Brytania i Niemcy.
Naczelny dowódca NATO Alexus Grynkiewicz podkreślił, że Sojusz będzie bronił „każdego centymetra” swojego terytorium. Dodał, że działania NATO są szybką reakcją na incydent i stanowią ważny sygnał dla obywateli wszystkich państw członkowskich.
W nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony bojowe naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Do odparcia zagrożenia kraj skierował lotnictwo.
Prezydent Polski Karol Nawrocki zareagował na nocny atak rosyjskich „Shahedów”. Oświadczył, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem obrony i dowództwem wojskowym w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej.
Premier Polski Donald Tusk potwierdził, że w nocy z 9 na 10 września rosja zaatakowała jego kraj dronami. Uznał to za poważną prowokację.
