Serbska firma naftowa prosi o kolejne odroczenie amerykańskich sankcji

Serbska spółka naftowa NIS zwróciła się do Departamentu Skarbu USA z kolejnym wnioskiem o przyznanie specjalnej licencji, która pozwoliłaby jej kontynuować działalność mimo obowiązujących sankcji.
Jak poinformowała firma w oficjalnym komunikacie, obecna licencja wygasa 27 czerwca i została pierwotnie wydana 25 kwietnia bieżącego roku.
Celem nowego wniosku jest uniknięcie pełnego zastosowania sankcji nałożonych przez USA z powodu powiązań NIS z rosyjską spółką Gazprom Neft, która posiada pakiet kontrolny udziałów w serbskiej firmie.
Do tej pory NIS trzykrotnie uzyskał tymczasowe licencje od Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) przy amerykańskim Ministerstwie Finansów, co pozwalało odraczać pełne wejście sankcji w życie.
Pomimo trudności spółka zapewnia, że nadal stabilnie zaopatruje serbski rynek w paliwa i pozostaje zaangażowana w utrzymanie stabilności społecznej swoich pracowników.
Rosyjski państwowy koncern Gazprom Neft, wraz z firmą macierzystą Gazprom, posiadał 56,15% udziałów w NIS od 2008 roku. W lutym 2025 roku Gazprom Neft obniżył swój udział do 44,85%.
Tymczasem przywódcom państw G7 podczas szczytu w Kanadzie nie udało się przekonać prezydenta USA Donalda Trumpa do zaostrzenia sankcji wobec rosji, w tym do obniżenia pułapu cenowego na rosyjską ropę.
Wcześniej Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone nie wprowadzają nowych sankcji wobec Moskwy, ponieważ rzekomo liczą na zawarcie porozumienia pokojowego między Ukrainą a rosją.
