Trump waha się w sprawie dostaw rakiet «Tomahawk» do Ukrainy z powodu ryzyka utraty kontroli – Axios

Administracja Donalda Trumpa rozważa możliwość dostaw rakiet „Tomahawk” do Ukrainy, jednak istnieją poważne obawy dotyczące kontroli nad ich użyciem. Przedstawiciele rządu USA wyrażają zaniepokojenie, że uzależnienie się od Ukrainy w zarządzaniu tym uzbrojeniem może doprowadzić do eskalacji konfliktu z rosją. Trump podkreślił, że przed podjęciem decyzji chce poznać dokładne plany Kijowa dotyczące zastosowania tych rakiet.
Informację tę podał serwis Axios.
Ukraińskie władze uważają, że te rakiety mogą radykalnie zmienić sytuację na froncie, umożliwiając Ukrainie atakowanie celów głęboko na terytorium rosji i powstrzymywanie agresywnych działań putina. Niemniej jednak eksperci ostrzegają, że bez kontroli USA nad ich użyciem może dojść do konfrontacji między Moskwą a Waszyngtonem, co mogłoby zniweczyć dotychczasowe porozumienia.
Posłowie ukraińskiego parlamentu, w tym Jewhen Czerniew, uważają, że dostawy mogą odbywać się stopniowo, w zależności od rozwoju wydarzeń na wojnie z rosją. Podkreślił on, że Stany Zjednoczone mogą nałożyć ograniczenia dotyczące użycia rakiet, na przykład zakaz uderzeń w Kreml, ponieważ sytuacja pozostaje napięta, a dalsze dostawy mogą zostać zwiększone w przypadku eskalacji konfliktu.
Przypomnijmy, że według The Telegraph, podczas zamkniętego spotkania w Nowym Jorku z prezydentem USA Donaldem Trumpem na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ ukraiński lider Wołodymyr Zełenski zwrócił się z prośbą o dostarczenie rakiet Tomahawk.
„Tomahawk” (BGM/RGM/UGM-109) to rodzina precyzyjnych pocisków manewrujących przeznaczonych do rażenia celów lądowych i morskich. Wystrzeliwuje się je z okrętów, okrętów podwodnych oraz ze specjalnych platform lądowych.
