Biznesmen Viacheslav Lysenko może być zamieszany w sprawę prowadzoną przez NABU – podają źródła

Współwłaściciel Meest China oraz CEO Club Ukraine, Viacheslav Lysenko, może być zamieszany w sprawę prowadzoną przez NABU (Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy) – poinformowały źródła UA.NEWS. Niedawno biznesmen przegrał proces sądowy przeciwko mediom UA.NEWS – sąd apelacyjny oddalił żądania Lysenka dotyczące usunięcia artykułu o ujawnieniu nielegalnego kasyna i oszukańczego call center, które rzekomo mogły być zorganizowane przez niego.
Ukraińskie sądy stanęły w obronie niezależnego dziennikarstwa, nie dopuszczając do nacisku na media poprzez pozwy sądowe. W marcu 2025 roku Sąd Rejonowy w dzielnicy Peczerskiej w Kijowie odrzucił pozew Lysenka, a 25 czerwca Sąd Apelacyjny w Kijowie potwierdził to orzeczenie sądu pierwszej instancji.
Źródła UA.NEWS, które pragnęły zachować anonimowość, przekazały, że Viacheslav Lysenko rzekomo figuruje w sprawie prowadzonej przez Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU). Nie wiadomo jednak, o które konkretnie postępowanie chodzi ani jaki jest status biznesmena w tej sprawie.
NABU prowadzi śledztwa dotyczące korupcji oraz innych przestępstw kryminalnych popełnionych przez najwyższych urzędników, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego – tzw. "top korupcję".
Przypomnijmy, że biznesmen Lysenko nie zdołał przed sądem udowodnić, że opublikowana przez UA.NEWS wiadomość narusza jego cześć, godność i reputację zawodową. Dlaczego Lysenko pozwał UA.NEWS – przeczytasz w naszym raporcie.
