Ukraina nie pójdzie na ustępstwa terytorialne wobec rosji, bo to nie pomoże – Zełenski

Ukraina nie zgodzi się na ustępstwa terytorialne wobec rosji w zamian za zakończenie wojny, ponieważ – jak podkreśla – nie powstrzyma to putina, lecz jedynie doprowadzi do nowej agresji w przyszłości.
Tak wynika z oświadczenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Według niego, aby zakończyć wojnę, konieczne jest gwarantowane wstrzymanie działań bojowych, zapewnienie bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz pociągnięcie rosji do odpowiedzialności za popełnione zbrodnie.
Zełenski zaznaczył, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy oznaczają także gwarancje bezpieczeństwa dla całej Europy. Wezwał społeczność międzynarodową do znalezienia sposobów wywarcia presji na Chiny, aby Pekin wykorzystał swój wpływ na rosję w celu zakończenia wojny. Jego zdaniem rosja stała się już politycznie i gospodarczo zależna od Chin, dlatego kluczowe jest zmotywowanie Pekinu do wyboru drogi bez wojny.
Prezydent podkreślił, że głównymi instrumentami nacisku na rosję są: jej izolacja, zaostrzenie sankcji, podwyższenie ceł oraz konfiskata rosyjskich aktywów. Zełenski zwrócił uwagę, że nie można pozwolić Putinowi „kupić” wszystkiego i wszystkich, a zdecydowana polityka świata jest kluczowa dla zakończenia wojny.
Tymczasem Stany Zjednoczone i Unia Europejska starają się wypracować wspólne podejście do presji na Kreml. W rozmowach kluczową rolę odgrywają kwestie ropy, gazu i taryf handlowych.
USA wezwały kraje G7 do wprowadzenia podwyższonych ceł wobec Indii i Chin za zakup rosyjskiej ropy. Inicjatywa administracji Donalda Trumpa ma na celu skłonienie Moskwy do negocjacji z Ukrainą.
Ponadto w USA ponadpartyjna grupa senatorów nalega na uznanie rosji za państwo wspierające terroryzm. Jako powód podano uprowadzanie ukraińskich dzieci.
