Ukraina potępia akty wandalizmu w Polsce i wskazuje na prowokację rosyjskich służb

Ukraina uznaje akty wandalizmu wymierzone w miejsca pamięci na terytorium Polski za prowokację rosyjskich służb specjalnych. Kijów apeluje o dokładne zbadanie wszystkich tego typu incydentów oraz przekazanie stronie ukraińskiej wyników śledztw dotyczących znieważenia ukraińskich miejsc pamięci.
Oświadczenie w tej sprawie opublikowała Ambasada Ukrainy w Polsce, reagując na zatrzymanie 17-letniego obywatela Ukrainy, podejrzewanego o dokonanie aktów wandalizmu w Polsce na zlecenie zagranicznych służb specjalnych.
„W związku z pojawieniem się informacji o zatrzymaniu w Polsce 17-letniego obywatela Ukrainy, podejrzanego o popełnienie aktów wandalizmu, ambasada Ukrainy w Rzeczypospolitej Polskiej zwróciła się do właściwych organów RP z prośbą o dokładne przeprowadzenie śledztwa z poszanowaniem praw zatrzymanego. Ambasada zdecydowanie potępia wszelkie haniebne działania wymierzone w miejsca pamięci. Traktujemy to jako prowokację rosyjskich służb specjalnych, mającą na celu wywołanie napięć między naszymi narodami” – czytamy w komunikacie.
Placówka dyplomatyczna podkreśliła, że Ukraina konsekwentnie opowiada się za poszanowaniem zarówno własnej pamięci historycznej, jak i pamięci historycznej sąsiadów.
„Potępiamy wszelkie przejawy wandalizmu i akty nienawiści. Podkreślamy: każdy, kto narusza prawo państwa, na którego terytorium przebywa, musi ponieść odpowiedzialność zgodnie z obowiązującymi przepisami” – dodano w oświadczeniu.
Ambasada zaznaczyła, że oczekuje od polskich organów ścigania również wyników postępowań dotyczących wcześniejszych przypadków wandalizmu wobec ukraińskich miejsc pamięci w Polsce.
Przypomnijmy, że we Wrocławiu zatrzymano dwóch 17-letnich obywateli Ukrainy, podejrzanych o malowanie czerwono-czarnych flag oraz umieszczanie napisów z tzw. „banderowskimi” hasłami na budynkach i pomnikach ofiar rzezi wołyńskiej.
Wcześniej media informowały także, że w Polsce 17-letni Ukrainiec został oskarżony o działania dywersyjne na rzecz Kremla.
Ponadto zapowiedziano deportację kilku obywateli Ukrainy po starciach podczas koncertu Maxa Korża w Warszawie.
