Bułgaria potwierdziła zakłócenia GPS podczas lądowania samolotu Ursuli von der Leyen

Bułgarskie władze potwierdziły fakt zewnętrznej ingerencji w sieć GPS podczas lądowania samolotu przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w Płowdiwie i wyraziły podejrzenie, że stoi za tym rosja.
Poinformowała o tym dziennikarzy zastępczyni głównej rzeczniczki KE Arianna Podesta.
Według Podesty sygnał GPS rzeczywiście został zagłuszony, jednak samolot bezpiecznie wylądował.
„Otrzymaliśmy informację od władz Bułgarii, że podejrzewają, iż było to spowodowane bezpośrednią ingerencją rosji” – podkreśliła.
Rzeczniczka dodała, że w UE „przyzwyczaili się do regularnych gróźb i zastraszania, które są częścią wrogiego zachowania Rosji”.
„Ten incydent jedynie podkreśla nasze niezachwiane zaangażowanie w wzmacnianie zdolności obronnych i wspieranie Ukrainy. Przewodnicząca von der Leyen na własne oczy widzi codzienne wyzwania i zagrożenia ze strony rosji i jej wspólników” – podkreśliła Podesta.
Samolot przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen wykonał przymusowe lądowanie na lotnisku w Płowdiwie po utracie nawigacji.
Estońskie władze ostrzegają o nasileniu zakłóceń sygnału GPS w pobliżu miasta Narwa oraz wzdłuż wybrzeża Zatoki Narwiańskiej.
W przestrzeni powietrznej Łotwy w pierwszej połowie 2025 roku zarejestrowano 660 przypadków zakłóceń sygnału GPS, co stanowi wzrost o 88% w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego.
