Dowódca NATO uznał za skuteczne zestrzeliwanie styropianowych dronów przez myśliwce F-35

Naczelny dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych NATO w Europie, generał Alexus Grynkiewicz, mimo krytyki określił jako „udana” operację zestrzelenia rosyjskich dronów nad Polską.
Powiedział o tym w piątek podczas konferencji prasowej w kwaterze głównej NATO w Brukseli.
Grinkiewicz został poproszony o komentarz w sprawie krytyki operacji NATO w Polsce, w której udało się zestrzelić znacznie mniejszy odsetek dronów niż ukraińskim siłom zbrojnym.
„Naprawdę uważam, że była to dość udana operacja – przechwycenie dronów, którego dokonaliśmy przy pomocy niderlandzkich F-35 i innych środków, które w tym pomogły” – powiedział.
Najwyższy dowódca NATO dodał, że ta operacja, podobnie jak inne tego rodzaju sytuacje, pozwala znaleźć sposoby zwiększenia skuteczności sił Sojuszu w przyszłości.
„Moim zdaniem skala naruszenia (przestrzeni powietrznej – red.) kilka dni temu była wyraźnie większa niż poprzednio. Dlatego zaangażowanie dodatkowych zasobów w rozwiązanie tego problemu pomoże nam sobie z nim poradzić” – podkreślił Grynkiewicz.
Dodał również, że nie chce, aby żołnierze NATO „myśleli o tym, ile kosztuje ich broń – chcę, żeby myśleli o ochronie swoich obywateli”.
Przypomnijmy, piloci F-35 użyli do zestrzelenia tanich rosyjskich dronów w polskiej przestrzeni powietrznej rakiet wartych 400 tysięcy euro za sztukę.
Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował, że Kijów jest gotów pomóc Polsce w budowie właściwego systemu ostrzegania i obrony przed rosyjskimi dronami.
W nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony bojowe naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Do odparcia zagrożenia kraj zaangażował lotnictwo.
Prezydent Polski Karol Nawrocki zareagował na nocny atak rosyjskich „Shahedów”, podkreślając, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem obrony i dowództwem wojskowym w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej.
Premier Polski Donald Tusk potwierdził, że w nocy z 9 na 10 września rosja zaatakowała jego kraj dronami. Ocenił to jako poważną prowokację.
