Na granicach Białorusi odnotowano nietypowe przemieszczanie się rosyjskich wojsk — The Sun

rosyjski dyktator wladimir putin może dokonać inwazji na „piętę achillesową” NATO – korytarz suwalski, który łączy Polskę z krajami bałtyckimi.
Taką informację przekazał w rozmowie z The Sun były starszy oficer wywiadu wojskowego Wielkiej Brytanii Philip Ingram, który przeprowadził odpowiednie dochodzenie.
Korytarz suwalski ma około 100 km długości i znajduje się między Polską a Litwą. Leży w pobliżu obwodu kaliningradzkiego i Białorusi. Ingram podkreślił, że przejęcie korytarza suwalskiego odcięłoby kraje bałtyckie od ich sojuszników z NATO.
„Widzimy wzrost rosyjskiej obecności wojskowej w obwodzie kaliningradzkim i na Białorusi, widzimy nagłe ćwiczenia wojskowe i nietypowe przemieszczanie się wojsk” – powiedział ekspert wojskowy.
Zdaniem Ingrama wszelkie zagrożenia wobec Estonii, Łotwy czy Litwy można porównać do wydarzeń poprzedzających pełnoskalową inwazję w Ukrainę. Podkreślił, że należy to interpretować jako poważny sygnał ostrzegawczy.
Ingram ostrzegł, że na możliwą inwazję rosji na korytarz suwalski mogą wskazywać rosnąca aktywność kampanii propagandowych Moskwy wymierzonych w państwa bałtyckie, a także podsycanie niepokojów wśród rosyjskojęzycznych mniejszości.
Przypomnijmy, że Polska wezwała swoich obywateli do pilnego opuszczenia Białorusi. Polacy mogą tam „spotkać się z wydarzeniami, które nie będą dla nich korzystne”.
Inspektor generalny Bundeswehry Carsten Breuer nie przewiduje, aby rosja mogła wykorzystać manewry „Zapad-2025”, które rozpoczną się za dwa tygodnie, jako przykrywkę do ataku na państwa NATO.
Białoruś może wprowadzić stan wojenny w odpowiedzi na ataki na terytorium rosji.
Białoruś również zwróciła się do rosji o dodatkowe fundusze z powodu deficytu budżetowego.
