Trump zmienił retorykę w sprawie ataku rosyjskich dronów na Polskę – Fox News

Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że „nikogo nie będzie bronił” w sytuacji z rosyjskimi dronami nad Polską i że rosja nie powinna była tego robić. Wcześniej prezydent USA twierdził, że drony mogły wlecieć do Polski przez pomyłkę.
Trump powiedział to na antenie Fox News.
Zapytano go, co zamierza zrobić z putinem w związku z wtargnięciem rosyjskich bezzałogowców do Polski.
„Nie zamierzam nikogo bronić, ale one faktycznie zostały zestrzelone i spadły. Jednak mimo wszystko nie powinny znajdować się tak blisko Polski” – odpowiedział Trump.
Zaznaczył też, że chodzi o pokojowe uregulowanie wojny rosji przeciwko Ukrainie.
„Kiedy putin tego chciał — Zełenski nie. Kiedy Zełenski chciał — putin nie chciał. Teraz Zełenski tego chce, a putin… to już pytanie” – dodał Trump.
Oświadczył również, że rozważa „silny cios” wobec rosji, związany z sankcjami wobec banków, a także z ropą i taryfami.
Przypomnijmy, że wcześniej Trump stwierdził, iż atak dronów na Polskę mógł być błędem. Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski odniósł się do tej wypowiedzi, podkreślając, że nie uważa incydentu za zwykłą pomyłkę.
Prezydent Polski Karol Nawrocki zareagował na nocny atak rosyjskich „Shahedów”. Oświadczył, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem obrony oraz dowództwem wojskowym w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej.
Premier Donald Tusk potwierdził, że w nocy z 9 na 10 września rosja zaatakowała jego kraj dronami. Uznał to za poważną prowokację.
