Prawie 80% Ukraińców nie ufa Poroszence — były prezydent ustanowił antyrekord

Poziom nieufności Ukraińców wobec lidera „Europejskiej Solidarności”, posła Petra Poroszenki, osiągnął rekordowy poziom 79,6%. Tym samym ustanowił on swój antyrekord.

Tak wynika z wyników wspólnego badania trzech instytucji socjologicznych — Instytutu Strategicznych Badań i Prognoz „Janus”, Centrum Badań Społecznych i Marketingowych SOCIS oraz comiesięcznego wydawnictwa „Barometr Nastrojów Społecznych”.

Zgodnie z wynikami ankiety, Petro Poroszenko jest raczej nieufany lub całkowicie nieufany przez 79,6% Ukraińców. Pełne zaufanie do lidera „Europejskiej Solidarności” wyraziło jedynie 5,5% respondentów.

Eksperci wcześniej tłumaczyli gwałtowne pogorszenie się opinii o tym polityku kilkoma przyczynami. W szczególności ekspert Petro Oleszczuk wskazuje jako główne z nich:

• Sankcje i podejrzenia o zdradę państwową związane z wieloletnią współpracą Poroszenki z rosją, oskarżenia o lobbowanie rozmieszczenia Floty Czarnomorskiej FR na Krymie, machinacje ze Swynarczukami i Medwedczukiem, handel węglem z ORDŁO oraz powiązania z Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego;
• Znaczne wzbogacenie się Poroszenki właśnie w czasie wojny, kiedy poseł obracał darowiznami Ukraińców przez swój bank, pobierając odsetki i zarabiając na wojskowych obligacjach. Cynizm tej sytuacji polega na tym, że zysk pochodzi nie tylko z narodu, ale i z krwi;
• Obłuda, gdy akcje PR Poroszenki kontrastują z jego rzeczywistymi działaniami.

„Drony zakupione za darowizny Ukraińców leżą w magazynach. Nie można ich przekazać wojsku, dopóki Poroszenko nie wróci z zagranicznych wakacji, aby nakręcić dramatyczne wideo” — wyjaśnił Oleszczuk.

Politolog Walentyn Hładkich podkreślił, że wzrost nieufności wobec Poroszenki oznacza, że Ukraińcy domagają się sprawiedliwego ukarania polityka.

„Takie wskaźniki świadczą o tym, że ludzie wierzą w śledztwo i prawo, a nie w Poroszenkę. A on zdradził. I nie tylko zdradził. Wymienił Ukrainę na krwawe pieniądze putina. Przytulał dyktatora, a potem ze łzami odznaczał bohaterów pośmiertnie, a następnie znowu handlował z rosją. Jego dzieci wymieniły Ukrainę na luksusowe życie w Londynie. Dla niego państwo, podobnie jak dla putina, jest źródłem zasobów. Dlatego ludzie wyraźnie dają sygnał: Poroszenko to nie ofiara, lecz współsprawca zbrodni” — wyjaśnił ekspert.

Badanie przeprowadzono na terenie całej Ukrainy z wyjątkiem okupowanych terenów oraz obszarów działań wojennych, w dniach 6-11 czerwca 2025 roku metodą wywiadu bezpośredniego. Wzięło w nim udział 2000 respondentów w wieku powyżej 18 lat. Błąd statystyczny wynosi około 2,6%.

Wcześniej informowano, że piąty prezydent Ukrainy i poseł Petro Poroszenko zadeklarował, iż w Turcji podarował komuś ponad 41 milionów hrywien (w przeliczeniu na dolary — milion). W partii „Europejska Solidarność” poinformowano, że był to prezent dla dzieci.

Niedawno przedstawiciele prezydenta skarżyli się, że przez pięć miesięcy nie mogą uzyskać żadnych dokumentów potwierdzających podstawy wprowadzenia sankcji przeciwko Poroszence.

12 lutego Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony na środowym posiedzeniu podjęła decyzję o sankcjach wobec piątego prezydenta Petra Poroszenki. Zarzuca mu się wspieranie rosji.

Lider „Europejskiej Solidarności” Petro Poroszenko potwierdził, że według jego informacji znalazł się na nowej liście sankcyjnej zatwierdzonej 12 lutego przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Nazwał to „ogromnym ciosem dla wewnętrznej jedności” i wezwał do „zjednoczenia wokół wojska”.