Rosyjskiego fizyka jądrowego skazano na 18 lat za darowizny dla RDK

2. Zachodni Okręgowy Sąd Wojskowy w rosji skazał fizyka jądrowego Rusłana Szadijewa na 18 lat pozbawienia wolności pod zarzutem zdrady stanu oraz finansowania terroryzmu.

O sprawie poinformował Kommiersant.

49-letni Rusłan Szadijew pracował jako inżynier-badacz w rosyjskim Federalnym Centrum Jądrowym w mieście Sarow w obwodzie niżnonowogrodzkim.

Według śledztwa, w 2023 roku Szadijew ze swojego portfela kryptowalutowego przelał 1,2 tysiąca rubli (około 13 dolarów według ówczesnego kursu) na rzecz „Legionu Wolna Rosja” oraz „Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego” (RDK). Część środków została również przekazana projektowi „Idźcie lasem”, który pomaga Rosjanom uchylającym się od poboru lub mobilizacji.

Zgodnie z wyrokiem, zasądzona kara 18 lat ma zostać odbyta według schematu: pierwsze cztery lata w więzieniu, a pozostałe 14 lat w kolonii o zaostrzonym rygorze.

Wyrok zapadł już w styczniu 2025 roku, a we wrześniu 2. Apelacyjny Sąd Wojskowy pozostawił go bez zmian.

Jak twierdzi Kommiersant, Szadijew w sądzie utrzymywał, że nie wiedział, iż wspomniane organizacje znajdują się w rejestrze terrorystycznych, i sądził, że po prostu pomaga ludziom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.

Według gazety, krewni inżyniera próbowali wpłynąć na decyzję sądu, sprzedając swój majątek i przekazując kilka milionów rubli na wsparcie „specjalnej operacji wojskowej”, jednak nie pomogło to w zmianie wyroku w apelacji.

Wcześniej sąd w Moskwie zaocznie skazał ukraińską prezenterkę telewizyjną Nataliję Mosejczuk na 5 lat kolonii. Uznano ją winną szerzenia nienawiści oraz poniżania godności grupy osób ze względu na płeć i narodowość.

Z kolei w rosji Presnienski Sąd Moskwy zaocznie wydał wyrok prezenterce Tatianie Łazariewej w sprawie o niewywiązywanie się z obowiązków „zagranicznego agenta”. Otrzymała ona karę roku i dziewięciu miesięcy prac poprawczych.