Szef MSZ Polski odwiedził miejsce rosyjskiego ataku pod Lwowem

Minister spraw zagranicznych i wicepremier Polski Radosław Sikorski przybył z wizytą po Ukrainie. Odwiedził wieś Łapajówka koło Lwowa, która została zaatakowana przez rosjan.

Poinformował o tym szef lwowskiej administracji państwowej Maksym Kozycki.

Kozycki powiedział, że Sikorski przybył do obwodu lwowskiego z wizytą roboczą. Odwiedził miejsce rosyjskiego ataku, który miał miejsce w nocy z 4 na 5 października we wsi Łapajówka pod Lwowem.

„Razem z nim oraz z zastępcą ministra spraw zagranicznych Ukrainy Ołeksandrem Miszczenkiem odwiedziliśmy miejsce podłego rosyjskiego ataku na ludność cywilną w Łapajówce. Uczciliśmy pamięć niewinnych ludzi, których życie odebrał wróg” — powiedział Kozycki.

W wyniku rosyjskiego ataku w nocy z 4 na 5 października we wsi Łapajówka zginęła rodzina licząca cztery osoby, w tym 15-letnia dziewczyna.

W obwodzie lwowskim, który został dotknięty masowym atakiem rosyjskich dronów i bezzałogowców, liczba ofiar wzrosła do czterech zabitych i czterech rannych. Wszyscy czterej zabici należeli do jednej rodziny.

5 października rano okupanci przeprowadzili skoordynowany atak mieszany dronowo-rakietowy po Ukrainie. Pod silnym ostrzałem znalazły się Lwów, Drogobicz, Stryj, Kołomyja, Zaporoże oraz inne miasta.

Jednym z głównych celów masowego ostrzału 5 października rano był Lwów. W mieście wybuchły poważne pożary, a częściowo wystąpiły przerwy w dostawie prądu.

W nocy z 4 na 5 października Zaporoże doświadczyło kolejnego skoordynowanego ataku rosji. Wróg wystrzelił drony i bomby lotnicze na miasto. Zginęła jedna osoba, a dziewięć zostało rannych.