Posłowie szukają gwarancji od władz przed przywróceniem niezależności NABU i SAP

Przed głosowaniem nad przywróceniem niezależności Narodowemu Biuru Antykorupcyjnemu (NABU) i Specjalistycznej Prokuraturze Antykorupcyjnej (SAP) niektórzy posłowie domagają się gwarancji, że po zmianie prawa organy antykorupcyjne nie rozpoczną śledztw przeciwko tym, którzy popierali podporządkowanie NABU i SAP prokuratorowi generalnemu.
Według danych „Ukraińskiej Prawdy” parlamentarzyści chcą mieć pewność, że nie zostaną objęci śledztwami, zwłaszcza w związku z głosowaniem nad projektem ustawy nr 12414, który ograniczał niezależność organów antykorupcyjnych.
Źródła bliskie Biuru Prezydenta informują o możliwych podejrzeniach nielegalnego wzbogacenia się oraz fałszywego składania oświadczeń majątkowych wobec sześciu deputowanych frakcji prezydenckiej, przygotowanych jeszcze przed głosowaniem i obecnie bardziej aktualnych.
Jednocześnie przedstawiciele systemu antykorupcyjnego podkreślają, że nie prowadzą politycznych prześladowań i działają na zasadach niezależności oraz bezstronności.
„Jeśli władza polityczna nie jest zainteresowana walką z korupcją, spełnienie oczekiwań społecznych jest znacznie trudniejsze” — powiedział rozmówca „Ukraińskiej Prawdy”.
Przypomnijmy, że 22 lipca Zełenski podpisał ustawę ograniczającą uprawnienia NABU i SAP oraz rozszerzającą funkcje prokuratora generalnego. Wywołało to falę protestów.
Pod presją Zachodu 23 lipca Zełenski zapowiedział przygotowanie nowego projektu ustawy gwarantującego niezależność infrastruktury antykorupcyjnej. 24 lipca przygotował projekt i złożył go w Radzie Najwyższej.
Prezydent Wołodymyr Zełenski wyjaśnił, dlaczego ustawa antykorupcyjna została przyjęta bez wcześniejszych konsultacji.
