Ukraina po raz pierwszy odzyskała zza granicy miliony skradzione przez skorumpowanych urzędników

Do budżetu państwa Ukrainy trafi ponad 3,3 mln euro (około 163 mln hrywien) od francuskiej firmy powiązanej ze sprawą korupcyjną dotyczącą państwowego przedsiębiorstwa „Poligrafkombinat Ukraina”. To pierwsza w historii ukraińskich organów antykorupcyjnych rekompensata, którą zapłaci podmiot zagraniczny.

O takim wyniku poinformowało NABU na swojej stronie internetowej.

Umowę z firmą zawarła 8 lipca Krajowa Prokuratura Finansowa Francji, a 3 września została ona zatwierdzona przez sąd w Paryżu. Dochodzenie NABU i SAP wykazało, że „Poligrafkombinat” kupował od francuskiej spółki materiały po zawyżonych cenach za pośrednictwem estońskiej firmy–pośrednika, a były dyrektor przedsiębiorstwa otrzymał za to nielegalną korzyść w postaci praw autorskich do projektów elementów zabezpieczających dokumenty.

Łącznie w sprawie zarzuty usłyszało osiem osób. Byłemu dyrektorowi „Poligrafkombinatu Ukraina” zarzucono udział w schemacie, który pozwalał mu osiągać nadzwyczajne zyski z wykorzystywania symboli państwowych.

Schemat dotyczył praw autorskich do elementów graficznych (stylizowanego tryzuba i mapy Ukrainy) używanych w paszportach zagranicznych, kartach ID i innych dokumentach. Elementy te opracowała francuska firma, która stosowała je w produkcji hologramów na blankietach ukraińskich dokumentów. W zamian spółka mogła dostarczać swoją produkcję przedsiębiorstwu państwowemu.

Według śledztwa, były dyrektor zażądał od francuskiej firmy przerejestrowania tych praw autorskich na kontrolowaną przez niego spółkę estońską. Dzięki temu firma ta otrzymywała tantiemy za wykorzystanie elementów zabezpieczających nawet po odejściu urzędnika ze stanowiska.

Przypomnijmy, NABU i SAP postawiły także zarzuty pełniącemu obowiązki dyrektora generalnego spółki „Międzynarodowe Lotnisko Odesa”, oskarżając go o spowodowanie wielomilionowych strat dla przedsiębiorstwa.

Nowy dyrektor Biura Bezpieczeństwa Ekonomicznego otrzymał ponad 1,4 mln hrywien od NABU po odejściu z urzędu. Jego syn wyjechał natomiast do Wielkiej Brytanii w ramach programu Home for Ukraine.