Foto, wideo: Wybuchy na lotnisku na okupowanym Krymie
Dziś, 9 sierpnia, eksplozje rozerwały wojskowe lotnisko w miejscowości Nowofedoriwka, rejon Saki, na okupowanym Krymie. Nastąpiło już ponad dziesięć eksplozji, które prawdopodobnie uderzyły w skład amunicji.
Poinformowali o tym mieszkańcy Krymu w komentarzu do Kryminformu.
«Eksplozje wciąż trwają, prawdopodobnie uderzyły w składy» - powiedzieli. W odległości 20 km od Nowofedorowki «trzęsą się okna i włączają się alarmy w samochodach».
Okupanci już oficjalnie potwierdzili «kilka wybuchów w pobliżu Nowofedorowki», ale nie podali szczegółów.
Tak zwany «szef» Krymu, Sergey Aksyonov, powiedział, że udał się na miejsce zdarzenia i bada okoliczności.
To właśnie z tego lotniska najczęściej startują samoloty, by zaatakować rakietami południową część Ukrainy.
Wcześniej informowano, że rano 9 sierpnia doszło do eksplozji w okupowanej dzielnicy Geniczesk (obwód chersoński). W regionie zdetonowano wrogi skład amunicji.
W tymczasowo okupowanym Sewastopolu do przetargu na wyłonienie wykonawcy odbudowy «policyjnego» schronu przeciwbombowego nie wpłynęła ani jedna oferta.
Kilku byłych ukraińskich sądów z okupowanego Krymu jest podejrzanych o zdradę stanu. Stróże prawa zakończyli już specjalne śledztwo.