Izrael i Hamas oskarżają się wzajemnie o zerwanie rozejmu w Strefie Gazy – Reuters

Izrael i Hamas ponownie obwiniają się nawzajem o zerwanie rozejmu, co stawia pod znakiem zapytania plan Stanów Zjednoczonych dotyczący zawieszenia broni.

Jak poinformowała agencja Reuters, obie strony przedstawiły odmienne wersje wydarzeń.

Oskarżenia Izraela:

• Izrael ogłosił, że planuje otworzyć przejście graniczne w Rafah na granicy z Egiptem, ale na razie nie podał konkretnej daty, oskarżając Hamas o złamanie wcześniejszych ustaleń.
• Według władz izraelskich, bojownicy nie dotrzymali obietnicy przekazania wszystkich ciał zabitych zakładników.
• Z 28 ciał Hamas przekazał jedynie 10, przy czym – jak twierdzi Izrael – jedno z nich nie należało do uprowadzonej osoby.
• Izrael utrzymuje, że otwierał ogień wyłącznie w odpowiedzi na zagrożenie, odrzucając zarzuty Hamasu o prowokację.
   

Odpowiedź Hamasu:

• Hamas oświadczył, że oddał wszystkie ciała, które był w stanie odnaleźć, ale bez ciężkiego sprzętu nie jest możliwe wydobycie pozostałych spod ruin zniszczonej Gazy.
• Organizacja oskarżyła również Izrael o pogwałcenie warunków rozejmu, informując, że w ciągu ostatniego tygodnia zginęło 24 Palestyńczyków.
   

Tymczasem trwają rozmowy koordynacyjne z Egiptem w sprawie otwarcia przejścia granicznego w Rafah, jednak nie będzie ono wykorzystywane do transportu pomocy humanitarnej. Z powodu sporów dotyczących ciał ofiar oraz nierozwiązanych kwestii rozejmu, cały plan zawieszenia broni ponownie stanął pod znakiem zapytania.

Prezydent Donald Trump oświadczył, że jeśli Hamas nie będzie przestrzegał zawartego porozumienia pokojowego, to może zezwolić premierowi Izraela na ponowne wysłanie wojsk na teren Gazy.

13 października przedstawiciele Hamasu przekazali Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża drugą grupę 13 izraelskich zakładników.

Podczas wizyty w Izraelu prezydent USA Donald Trump ogłosił zakończenie wojny między tym krajem a Hamasem.