Le Pen nazwała przedterminowe wybory we Francji nieuniknionymi

Nieformalna liderka francuskiej prawicowo-populistycznej partii Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen oświadczyła, że uważa rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego za krok „nieunikniony” w celu wyjścia Francji z obecnego kryzysu politycznego.

Poinformował o tym Le Figaro.

Le Pen podkreśliła, że poziom niezadowolenia i podziałów w kraju osiągnął taki rozmiar, że „jedynie głos narodu francuskiego może pozwolić Francji określić kierunek”.

Skrytykowała polityków, którzy „boją się zwrócić do opinii wyborców”.

Le Pen potwierdziła również, że jej ugrupowanie nie poprze żadnego nowego rządu, nawet jeśli nowy premier zgodziłby się cofnąć niepopularną reformę emerytalną.

„Oczekuję rozwiązania parlamentu. Albo dymisji (Macrona) — to także byłoby dobre” – podsumowała liderka Zjednoczenia Narodowego.

Jej wypowiedź padła po tym, jak wcześniej w parlamencie Francji Biuro Zgromadzenia Narodowego odrzuciło inicjatywę w sprawie impeachmentu prezydenta Macrona.

Wcześniej lider skrajnie lewicowej partii Niepokorna Francja Jean-Luc Mélenchon wezwał do natychmiastowego rozpatrzenia kwestii impeachmentu prezydenta Emmanuela Macrona.

Z niezależnych sondaży przeprowadzonych na zlecenie Le Figaro, RTL i BFMTV wynika, że około trzech na czterech Francuzów uważa, iż prezydent Emmanuel Macron powinien podać się do dymisji.