Raper P. Diddy zwrócił się do Trumpa z prośbą o ułaskawienie

Raper i producent Sean Combs, znany jako P. Diddy, oficjalnie zwrócił się do prezydenta USA Donalda Trumpa z prośbą o ułaskawienie. 4 października został skazany na ponad cztery lata więzienia za udział w skandalicznych imprezach seksualnych.

Informuje o tym CNN.

Na pytanie dziennikarki o możliwość ułaskawienia Ghislaine Maxwell – byłej współpracownicy Jeffreya Epsteina, Trump odpowiedział, że wiele osób prosiło go o ułaskawienie. Wśród nich, jak twierdził, był również Combs, skazany 4 października za dwa zarzuty przewozu osób w celu prostytucji.

W sierpniu przedstawiciel obrony Combsa poinformował CNN, że zespół artysty zwracał się do administracji Trumpa z prośbą o ułaskawienie.

Wcześniej w wywiadzie dla Newsmax Donald Trump stwierdził, że raczej nie zgodzi się na ułaskawienie Combsa. Twierdził, że kiedyś dobrze się z nim dogadywał, ale podczas kampanii prezydenckiej Combs stał się „bardzo wrogi”.

„Byłem z nim bardzo przyjazny, wydawał mi się miłą osobą. Ale kiedy startowałem na prezydenta, był bardzo wrogi. To komplikuje sprawę ułaskawienia” — powiedział amerykański przywódca.

Magnet muzyczny Sean „Diddy” Combs został skazany na ponad cztery lata więzienia po tym, jak w lipcu uznano go winnym dwóch zarzutów na podstawie ustawy Manna, która penalizuje handel ludźmi w celach prostytucji. Sędzia federalny Arun Subramanian wymierzył mu karę 50 miesięcy pozbawienia wolności, grzywnę w wysokości 900 000 dolarów oraz pięć lat nadzoru po wyjściu na wolność. W ten sposób Combs uniknął znacznie surowszego wyroku, ponieważ ława przysięgłych uniewinniła go od poważniejszych zarzutów dotyczących handlu ludźmi i wymuszeń.