rosja zmodyfikowała swoje drony, aby doleciały do Polski

Rosyjskie drony „Gerbera” znalezione w Polsce były wyposażone w dodatkowe zbiorniki paliwa, co zwiększyło ich zasięg.
O tym poinformował portal Militarny.
Według analityka zaznajomionego z konstrukcją tych bezzałogowców, w standardowej konfiguracji „Gerbera” posiada tylko jeden zbiornik paliwa, umieszczony w tylnej części. Jednak drony, które spadły na terytorium Polski, miały jeszcze jeden dodatkowy zbiornik w części przedniej. Został on wykonany z elastycznego, wielowarstwowego materiału polimerowego.

Podkreślono, że takie „miękkie zbiorniki” są lekkie, zajmują mało miejsca w stanie złożonym, wytrzymują wibracje i są szeroko stosowane w dronach. To właśnie one umożliwiły rosyjskim bezzałogowcom dotarcie do Polski.
W nocy ze środy, 10 września, rosyjskie drony bojowe naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Do odparcia zagrożenia powietrznego kraj zaangażował lotnictwo.
Prezydent Polski Karol Nawrocki zareagował na nocny atak rosyjskich „Shahedów”. Głowa państwa oświadczyła, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem obrony i dowództwem wojskowym w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej.
Premier Polski Donald Tusk potwierdził, że w nocy 10 września rosja zaatakowała jego kraj dronami. Jego zdaniem była to szeroko zakrojona prowokacja.
Premier Czech Petr Fiala stwierdził, że masowe naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie drony to celowa prowokacja, mająca na celu przetestowanie zdolności obronnych państw NATO.
