7 alternatyw dla ChatGPT na wypadek globalnej awarii

Rano 10 czerwca 2025 roku użytkownicy na całym świecie masowo zauważyli, że serwis ChatGPT przestał działać. Według monitoringu Downdetector problemy z działaniem chatbota pojawiły się około godziny 10:00 czasu kijowskiego. Wielu użytkowników widziało błąd „Something went wrong” podczas ładowania czatów lub otrzymywania odpowiedzi. Jednocześnie ograniczenia i opóźnienia odnotowano nie tylko w ChatGPT, ale także w powiązanych serwisach OpenAI, na przykład w narzędziu do generowania wideo Sora oraz w API firmy.

Firma OpenAI oficjalnie potwierdziła istnienie problemów z serwisem i oświadczyła, że jej specjaliści aktywnie „kontynuują dochodzenie” przyczyn awarii. Jednocześnie nie podano żadnych technicznych szczegółów ani konkretnych wyjaśnień dotyczących źródła problemów. W publicznym komentarzu OpenAI wyraziła również zaniepokojenie faktem otrzymania żądania przechowywania dzienników użytkowników. Firma nazwała to sprzecznym z jej zobowiązaniami dotyczącymi prywatności.

Według doniesień mediów, już do wieczora 10 czerwca sytuacja zaczęła stopniowo się stabilizować. Liczba zgłoszeń na Downdetector zmalała, a część użytkowników uzyskała dostęp do ChatGPT w normalnym trybie. Jednak firma nie opublikowała oficjalnego komunikatu o całkowitym przywróceniu działania w dniu incydentu. Podobne awarie miały miejsce również wcześniej — między innymi w styczniu 2025 roku.

 

Jakie są alternatywy dla ChatGPT?

 

Ta sytuacja ponownie przypomniała o podatności na zależność od jednego narzędzia. Skłoniło to wielu użytkowników do rozejrzenia się za innymi rozwiązaniami. Warto zauważyć, że na rynku jest ich już całkiem sporo. Poniżej omówimy najbardziej funkcjonalne alternatywy, które zasługują na uwagę.

Jeden z głównych konkurentów ChatGPT. Nowe modele Claude 3 (Opus, Sonnet, Haiku) potrafią pracować z bardzo dużymi tekstami (nawet do 200 tysięcy słów). Rzadziej generują obraźliwe lub niepożądane odpowiedzi, ponieważ zostały stworzone z naciskiem na „etyczną” interakcję. Minusem jest to, że pełny dostęp często jest płatny, a czasem Claude unika skomplikowanych zapytań.

 

Google Gemini

AI od Google, który dobrze radzi sobie z kodowaniem i matematyką. Najnowsza wersja Gemini 2.5 Pro potrafi „myśleć głębiej” i korzysta z aktualnych danych z internetu. Jest darmowy, ale wymaga konta Google i może popełniać błędy w szczegółach.

Mistral 7B

Lekki i darmowy model z otwartym kodem źródłowym. Działa offline, można go uruchomić na własnym komputerze. Daje dobre wyniki, zwłaszcza w logice i programowaniu. Jednak nie ma wygodnego interfejsu, wszystko trzeba konfigurować samodzielnie.

Perplexity AI

Serwis, który wyszukuje informacje w internecie i udziela odpowiedzi wraz z odnośnikami do źródeł. Idealny do sprawdzonych faktów i aktualności. Mniej kreatywny i zależny od jakości wyszukiwania.

Copilot (Microsoft)

Asystent w Word, Excel, Outlook. Pomaga pisać maile, tworzyć dokumenty, pracować z arkuszami. Zbudowany na bazie OpenAI, ale skoncentrowany na zadaniach biurowych. Poza zadaniami biurowymi – mniej elastyczny.

LLaMA (Meta)

Otwarte modele od firmy Meta. Dobrze nadaje się do zadań naukowych i technicznych. Używany przez programistów, ale dla zwykłych użytkowników trudny w obsłudze bez wiedzy technicznej.

DeepSeek

Model z Chin, który szybko się rozwija. Silny w pracy z kodem, dużymi tekstami i informacjami technicznymi. Jeszcze nie jest szeroko znany wśród ogółu użytkowników.

To nie jest pełna lista, ale właśnie te opcje są najczęściej omawiane w profesjonalnej społeczności na rok 2025.

 

Procesy sądowe przeciwko OpenAI: co jest nie tak z prywatnością i danymi

Podczas gdy ChatGPT doświadczał awarii, uwaga użytkowników i mediów przeniosła się na problemy prawne firmy. Obecnie toczy się kilka spraw sądowych przeciwko OpenAI i jej partnerom. Dotyczą one przechowywania rozmów, praw autorskich oraz ochrony danych osobowych.

Pozew od The New York Times (USA)

W grudniu 2024 roku znany amerykański media NYT wniosło pozew przeciwko OpenAI i Microsoftowi. Twierdzili, że ich artykuły były wykorzystywane do trenowania ChatGPT bez zgody. W maju 2025 roku sąd nakazał firmie przechowywać wszystkie rozmowy od momentu uruchomienia usługi (nawet te, które użytkownicy usunęli).

OpenAI odpowiedziało, że jest to sprzeczne z zasadami prywatności. W czerwcu 2025 roku firma złożyła apelację. CEO Sam Altman nazwał ten wymóg niedopuszczalnym i obiecał walczyć o prawa użytkowników. Proces sądowy trwa.

Pozew kanadyjskich mediów

W listopadzie 2024 roku grupa kanadyjskich mediów (CBC, Globe and Mail, The Canadian Press) wniosła pozew przeciwko OpenAI. Twierdzą, że firma bez zgody wykorzystuje ich treści do trenowania modeli.

OpenAI odpowiedziało, że korzysta z danych z otwartych źródeł i już współpracuje z niektórymi wydawcami. Jednak ta sprawa pokazuje, że roszczenia wobec AI wykraczają już poza USA.

Presja ze strony Europy

 

W grudniu 2024 roku włoski regulator nałożył na OpenAI karę w wysokości 15 milionów euro. Powodem było naruszenie przepisów RODO (GDPR). Ustalono, że ChatGPT zbierał dane osobowe bez jasnych podstaw prawnych i odpowiedniego informowania użytkowników.

OpenAI zapowiedziało odwołanie się od decyzji i określiło karę jako „nieproporcjonalną”. Firma została również zobowiązana do przeprowadzenia kampanii informacyjnej w mediach. W UE przygotowywane są już nowe, jeszcze bardziej surowe przepisy dotyczące sztucznej inteligencji.

Inne pozwy sądowe

 

W maju 2024 roku sąd w Kalifornii odrzucił zbiorowy pozew przeciwko OpenAI i Microsoftowi. Użytkownicy skarżyli się na rzekome nielegalne zbieranie danych osobowych. Część zarzutów została uznana za bezpodstawną, ale sam fakt takich procesów wskazuje na problem.

Przepisy prawne nie nadążają za rozwojem AI. Firmy znalazły się w sytuacji, w której prawo nie określa jeszcze jasno, jak można wykorzystywać dane.

Awaria ChatGPT z 10 czerwca 2025 roku pokazała, że problem nie dotyczył tylko kwestii technicznych. Przypomniała nam, jak bardzo wszyscy jesteśmy zależni od jednego narzędzia.

Gdy miliony ludzi nie mogły skorzystać z ChatGPT, wielu zaczęło szukać alternatyw. To ponownie udowodniło, że rynek sztucznej inteligencji potrzebuje zdrowej konkurencji.

Na szczęście wybór już istnieje. Wśród najbardziej znanych zamienników są Claude, Gemini, Mistral, Perplexity i inne. Każdy ma swoje zalety: niektóre idealnie nadają się do pracy z kodem, inne do wyszukiwania faktów, a jeszcze inne do bezpiecznej komunikacji.

Równocześnie trwają spory prawne wokół OpenAI. W centrum uwagi znajdują się kwestie prywatności, przechowywania historii rozmów oraz naruszeń praw autorskich.

Procesy sądowe już wpływają na sposób, w jaki firmy AI obchodzą się z danymi użytkowników. Jest całkiem możliwe, że wkrótce wszystkie duże serwisy będą działać zgodnie z jasnymi zasadami.