Terrorysta Striełkow–Girkin wyjaśnił sens tzw. ataku na rezydencję putina

Tak zwany atak na daczę putina w Wałdaju jest korzystny przede wszystkim dla tych, którzy chcą kontynuacji wojny. Dla federacji rosyjskiej stanowi on pretekst do rezygnacji z niekorzystnych dla niej warunków porozumienia pokojowego, uzgodnionych między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi.

Oświadczył o tym na Telegramie rosyjski terrorysta i tzw. były minister obrony „drl” Igor Girkin (Striełkow).

Terrorysta, który obecnie przebywa w rosyjskim więzieniu za obrazę putina, wskazał, że atak na rezydencję rosyjskiego dyktatora jest korzystny dla federacji rosyjskiej.

„Ten atak jest bardzo wygodny dla federacji rosyjskiej, aby wycofać się z tych punktów, które uzgodnili Zełenski z Trumpem (niekorzystnych dla nas)” — zauważył Girkin, komentując „atak” na państwową rezydencję dyktatora putina.

Jednocześnie dopuszcza on jednak, że atak ze strony Ukrainy mógł mieć miejsce, ponieważ byłby korzystny dla „partii wojny” w Ukrainie, aby również nie godzić się na szereg ustępstw wobec rosji, które mogłyby doprowadzić do zakończenia kariery politycznej Zełenskiego i jego otoczenia.

Przy tym Girkin podkreśla, że taki atak nie mógł mieć żadnego znaczenia militarnego, ponieważ rezydencja w Wałdaju od dawna nie jest odwiedzana, a przebywa tam jedynie personel ją obsługujący. To po prostu jedna z państwowych rezydencji, znajdująca się na utrzymaniu państwa, i nic więcej. Faktem jest, że zarządzanie krajem odbywa się z innych miejsc.

Tymczasem mieszkańcy miasta Wałdaj w obwodzie nowogrodzkim federacji rosyjskiej w nocy z 28 na 29 grudnia nie zauważyli żadnych oznak zmasowanego ataku dronów, o którym informowały rosyjskie władze, twierdząc, że doszło do próby uderzenia w rezydencję władimira putina.

Przypomnijmy, że ISW zdementował oświadczenia Kremla dotyczące ataku na rezydencję putina.

Co wiadomo o rezydencji putina w Wałdaju, która miała zostać zaatakowana przez Siły Zbrojne Ukrainy — zdjęcia.

W Ukrainie oświadczenie to uznano za próbę zerwania przez putina rozmów pokojowych.

Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że taki atak byłby niestosowny w trakcie negocjacji, jeśli rzeczywiście miał miejsce.

Na Kremlu nie potrafiono przypomnieć sobie, gdzie przebywał rosyjski dyktator putin w czasie rzekomego „ataku na jego rezydencję” w Wałdaju.

Minęła niemal doba, a rosja wciąż nie przedstawiła żadnych wiarygodnych dowodów na poparcie swoich oskarżeń wobec Ukrainy o rzekomy „atak” na rezydencję rosyjskiego dyktatora władimira putina.

Czytaj nas na Telegram i Sends